poniedziałek, 15 lutego 2016

love yourself

Lubisz swoją osobę? Lubisz to co robisz, jak wyglądasz, kim jesteś, jak się zachowujesz, co kupujesz, co mówisz i to o czym myślisz? Nie znam osoby, która akceptuje siebie w 100%. Ja akurat jestem z tych, co akceptują swoje wady - być może dlatego, że część życia z nimi przeżyłam i przyzwyczaiłam się - to samo mogę powiedzieć o ludziach, którzy pojawili się w moim życiu, niektórych nie chciałam odrzucać, lecz musiałam, niektórzy odeszli, a kilku pozostało - bardzo im za to dziękuję. Nie mogłabym powiedzieć, że mam silną wolę - ale, jak czegoś bardzo chcesz, to potrafisz, prawda? Moja wadą akurat jest lenistwo, moglibyśmy leżeć cały dzień bez ruszania się z łóżka, ale po co? Marnujemy dni, naprawdę pozostało ich bardzo dużo i to co najciekawsze jeszcze nie nadeszło, ale... czy nie wyśpimy się w grobie? Czy nie marnujemy czasu? Jest to jedna z rzeczy, których nie da się odzyskać. Tak samo jak zaufanie, przez te siedemnaście lat zawiodło mnie tyle osób, że nawet nie potrafiłabym ich teraz wymienić, było ich po prostu za dużo. Zdaję sobie sprawę, że przybędzie ich o stokroć więcej, ale nie poddaje się. Wiem kim jestem, na czym stoję i czego się trzymam. Jestem sobą, nie potrzebuje sztucznego tłumu. Teraz do głowy wracają mi same nieciekawe wspomnienia, wiesz co? codziennie przeżywam to samo, codziennie jestem z jakiegoś powodu smutna, zła, zapewne mnie rozumiesz, jeśli tak - pamiętaj, że nieszczęście to tylko czarna dziurka, którą możemy w jakiś sposób załatać, nie musimy męczyć się z nią całe życie, zróbmy krok w przód, nie zatrzymuj się. Jeśli stoisz od jakiegoś czasu w miejscu i nie masz pojęcia, w którą stronę ruszyć - dam ci radę, nie podążaj za ludźmi - oni tak naprawdę nie potrzebują cię aż tak bardzo jak ci się wydaje, to właśnie ty potrzebujesz siebie, swojej duszy, tylko ona może ci pomóc, wtedy wstaniesz bez problemu, zaufaj mi, skręć w drogę, która będzie ci odpowiadać, jeśli napotkasz na drodze przeszkody - gwarantuje ci, bez problemu je pokonasz.

czwartek, 4 lutego 2016

kończący się

Wszystko przemija... wakacyjne miłości, imprezy, kochający przyjaciele, czas, łzy, nieszczęśliwe zdarzenia, kłopoty, strach, szczęście, uśmiech, zauroczenia. To wszystko znikło, jeśli jeszcze nie, nie musisz długo czekać, za chwilę się tego pozbędziesz. 

Nie martw się, nie chciałam cię dołować, chcę ci powiedzieć, żebyś cieszył się na zapas, bo nigdy nie wiesz co za minute zmieni cały bieg życia, twojego życia, skręci w szczęśliwą uliczkę, ale z odwrotnymi skutkami, szarą uliczkę, już nie wiesz co się dzieje, gubisz się. 

Pamiętaj tylko, że gdy płaczesz, płacz w samotności, a ciesz się z innymi (nie pytaj dlaczego, po prostu zaufaj). 

Po co zamartwiać się kolejnym dniem, skoro i tak nie masz pojęcia jak będzie, mogę się założyć, że przebrniesz przez to bez szwanku. Zobacz ile takich dni już przeżyłeś, ile razy biegłeś w deszczu, ile razy płakałeś myśląc 'to już koniec', krzyczałeś na kogoś bez powodu, oglądałeś ten sam film, myślałeś o przyszłości, leżałeś bez myśli ani słów i nie zastanawiałeś się nad niczym, denerwowałeś się, że ktoś cię nie polubi, ile razy miałeś dość. O proszę - nadal tu jesteś, pomimo tego wszystkiego. Gratuluję ci, nie jesteś ze stali, a zostałeś tu z nami.

Myślisz, że zawaliłeś na starcie? Mylisz się, twój start jeszcze nie nadszedł. Prawdziwa miłość, prawdziwi przyjaciele, najszczerszy uśmiech, to wszystko jeszcze przed tobą, nie martw się.


konieczności

W końcu nadchodzi dzień, kiedy zastanawiasz się, co masz jeszcze do zrobienia, bo wszystkie swoje priorytety już załatwiłeś. Wszystkie mniej lub bardziej ważne luki życia wypełniłeś, więc co ci pozostało? Zapewne brnąć w to dalej, bez pojęcia, co zdarzy się zaraz i co będzie twoim priorytetem do spełnienia za miesiąc, rok, czy dwa... Coś nagle zmotywowało cię bardzo mocno i nie odpuszcza. Przez jeden obrazek, filmik, czy tekst - "zmieniasz się", oczywiście nie dosłownie, bo człowiek pozostaje taki sam w swojej skórze do końca, nie możemy nagle stać się inni, ale kto powiedział, że nie da się dać malutkiej, bądź wielkiej iskierki szczęścia, samodzielności, samozaparcia, motywacji i pomocy do swojego życia. Tak naprawdę nie zmieniamy się - możemy jedynie zmienić wygląd, rozumowanie, bądź nazwisko, charakteru nie tkniesz - choćbyś chciał. I nagle z dnia na dzień jesteś weselszy przez pogodę, coś nie tak - prawda? Widzisz, że pod twoją chmurą jesteś tylko ty, bądź towarzyszą ci ludzie - bardzo przygnębieni, wiesz, że też tak wyglądałeś? Być może raz, dwa albo codziennie szedłeś po chodniku bez większego sensu, szukałeś samego siebie w twarzach tych smętnych ludzi, doszedłeś (lub pomału dochodzisz) do wniosku, że nie możesz taki być - brawo. Tylko w twoje okno świeci słońce, to ty masz dziś fart, wygrałeś.