czwartek, 4 lutego 2016

kończący się

Wszystko przemija... wakacyjne miłości, imprezy, kochający przyjaciele, czas, łzy, nieszczęśliwe zdarzenia, kłopoty, strach, szczęście, uśmiech, zauroczenia. To wszystko znikło, jeśli jeszcze nie, nie musisz długo czekać, za chwilę się tego pozbędziesz. 

Nie martw się, nie chciałam cię dołować, chcę ci powiedzieć, żebyś cieszył się na zapas, bo nigdy nie wiesz co za minute zmieni cały bieg życia, twojego życia, skręci w szczęśliwą uliczkę, ale z odwrotnymi skutkami, szarą uliczkę, już nie wiesz co się dzieje, gubisz się. 

Pamiętaj tylko, że gdy płaczesz, płacz w samotności, a ciesz się z innymi (nie pytaj dlaczego, po prostu zaufaj). 

Po co zamartwiać się kolejnym dniem, skoro i tak nie masz pojęcia jak będzie, mogę się założyć, że przebrniesz przez to bez szwanku. Zobacz ile takich dni już przeżyłeś, ile razy biegłeś w deszczu, ile razy płakałeś myśląc 'to już koniec', krzyczałeś na kogoś bez powodu, oglądałeś ten sam film, myślałeś o przyszłości, leżałeś bez myśli ani słów i nie zastanawiałeś się nad niczym, denerwowałeś się, że ktoś cię nie polubi, ile razy miałeś dość. O proszę - nadal tu jesteś, pomimo tego wszystkiego. Gratuluję ci, nie jesteś ze stali, a zostałeś tu z nami.

Myślisz, że zawaliłeś na starcie? Mylisz się, twój start jeszcze nie nadszedł. Prawdziwa miłość, prawdziwi przyjaciele, najszczerszy uśmiech, to wszystko jeszcze przed tobą, nie martw się.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz