niedziela, 23 sierpnia 2015

powodzenia na przyszłość

Wyobraź sobie siebie za 10 lat, czy wszystko będzie nadal kolorowe, pomimo tego,że już tak nie uważasz? A może dopiero wtedy nabierze kilku potrzebnych barw... Pomyśl, że to co jest teraz może całkowicie zniknąć, poznasz innych ludzi, zakochasz się w kimś innym, będziesz inną osobą. Chcesz by twoja przyjaciółka, z którą kochacie się nad życie - została z tobą na zawsze? Chcesz by twój chłopak, bez którego nie budziłabyś się codziennie z uśmiechem - został na zawsze? Jeśli powiesz mi, że chcesz całe życie mieszkać z rodzicami - nie uwierzę, nie na tym polega życie człowieku. Dają to bierz - słowa niby nie znaczące, a za kilka wiosen, tak bardzo przydatne. Ufasz swojej przyszłości na tyle, by dać jej się przeżyć z twoim udziałem (oczywiście jako aktor drugoplanowy)? Ufasz ludziom? Wierzysz, że zostaną z tobą do twojego ostatniego mrugnięcia, ostatniej łzy, ostatniego słowa? Oczywiście, że nie możesz mieć pewności czy twój największy przyjaciel za kilka lat nie będzie twoim największym wrogiem. Wiem coś o tym, przyjaciele zrobili ze mnie niekończące się kółko myśli, ludzie lubią otumaniać, po czym odchodzić... NIE DAJ SIĘ IM. Wiele osób nalega na udział w twoim życiu, nie musisz wyrażać zgody, bo uwierz mi, tak czy inaczej ta osoba wciśnie ci się do skarpetek, po prostu zaufaj zmysłom, zaufaj sobie, czasem też warto nie robić nic. Walcz o swoje cele, bo nikt nie będzie żył za ciebie. Chcesz za kilkadziesiąt lat usiąść z wnukiem koło siebie i zacząć mu opowiadać o swojej pierwszej kradzieży, miłości, łyku wina, imprezie, wzlotach, upadkach i o wszystkich odpałach. Gdy siedziałeś ze znajomymi nad rzeką i kompletnie nie wiedzieliście co tam robicie i jak się tam znaleźliście, gdy rozmawiałeś z mamą po pijaku przez telefon, a ona nigdy się o tym nie dowiedziała, gdy kradłeś na raty, ponieważ uważałeś, że kupowanie tej rzeczy jest całkowicie nieopłacalne, gdy po raz pierwszy złamałeś obietnice i nie wróciłeś do domu o tej, o której miałeś + byłeś pijany, twój najlepszy koncert w życiu, gdy nad morzem wlałeś w siebie więcej alkoholu niż przez cały rok, dużo więcej mamy do opowiedzenia, prawda? Miło by było gdybym mogła kiedyś to komuś opowiedzieć, ale jak na razie mamy dziś, to dziś myślimy po swojemu, robimy po swojemu i walczymy o swoje, powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz